W poszukiwaniu korzeni. Powieści neosarmackie w XX wieku

Kwerenda w Krakowie, 01-07.09.2024

Początkowo przeprowadzone przeze mnie kwerendy miały za zadanie ustalenie, czy w historii literatury fantastycznej w Polsce można znaleźć prekursorów lub źródła dla fantastyki sarmackiej, tak prominentnej w twórczości wydawanej przez Fabrykę Słów w pierwszej dekadzie XXI wieku. Autorzy tacy jak Jacek Komuda czy Andrzej Pilipiuk nie wzięli się znikąd, formowały ich chociażby doświadczenia czytelnicze.

Na polu fikcji historycznej warto wskazać niezwykle popularne w okresie PRLu powieści Józefa Hena – początkowo wydawane w formie broszurowej przez Biuro Wydawniczo-Propagandowe i rozpowszechniane w kioskach „Ruchu”, a następnie zebrane w tomy i wydane jako trylogia „Przypadki Starościca Wolskiego” w 1976 roku. Interesujące było odnalezienie wcześniejszych powieści Hena, takich jak „Crimen. Opowieść sensacyjna z XVII wieku” (wydana w 1974 roku), która stała się podstawą serialu o tym samym tytule z 1988 roku, z Bogusławem Lindą w roli głównej, i „Płomień na Podhalu” (1952), wydany nakładem Wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej w ramach serii o jawnie propagandowym charakterze, obrazującej konflikty klasowe i ludową walkę o niepodległość w polskiej historii, tej samej, w której w 1964 roku wydano „Czterech pancernych i psa” Janusza Przymanowskiego. Pomiędzy fikcyjnymi światami Hena i Komudy widać wiele podobieństw: posługiwanie się figurą infamisa (szlachcica, któremu sejm publicznie odebrał dobre imię i prawo sprawowania urzędów za popełnione zbrodnie), tematyzowanie zbrodni wyrządzanych przez „panów braci”, marginalizowanie roli kobiet i przedstawienie kultury szlacheckiej jako męskocentrycznej. Jednakże, o ile Hen czynił z infamisów postaci negatywne, Komuda wypełnia karty powieści antybohaterami, dla których infamia stanowi powód do dumy. Inne powieści neosarmackie w okresie PRLu to trylogia „Opowieść o korsarzu Janie Martenie” Janusza Meissnera, wydawana pomiędzy 1957 a 1959 rokiem; powieści Bogusława Sujakowskiego: „Cena wielkości” (1964) i „Lisowczycy” (1969); „Czerwona wieża. Powieść historyczna z XVII wieku” Anny Macierzewskiej (1963); „Straceńcy. Powieść historyczna z XVII wieku” Eugeniusza Paukszta (1968); „Konfederacja albo próba Mokronowskiego” Włodzimierza Maciąga (1973); „Amazonki konfederacji barskiej” Anny Muszyńskiej-Hoffmannowej (1975). Nietrudno zauważyć, że powieści tego okresu, ze względu na propagandowe ujęcie polskiej historii, często sięgały po tematy zdrady narodowej (konfederacja barska) czy osławionych przedstawicieli szlachty (lisowczycy).

W ramach kwerendy udało się odnaleźć także powieści neosarmackie powstałe w Dwudziestoleciu Międzywojennym. Nie tylko więc „Złota wolność” Zofii Kossak (1928) podejmowała w tym okresie temat życia i kultury szlacheckiej w Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Chociażby Jan Łada (pseudonim Jana Gnatoweskiego) wydał „W zaklętym zamczysku” (1925), interesujące połączenie konwencji powieści gotyckiej z… prequelem do „Ogniem i mieczem” Henryka Sienkiewicza. Powieść została wznowiona w 2024 roku nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka pod tytułem „W nawiedzonym zamczysku”. W 1925 roku Adam Bukatko wydał czterotomową serię „O tron. Powieść historyczna z XVII wieku”, a Maria Czeska-Mączyńska powieść „W obronie Gdańska. Powieść z czasów wojen polsko-szwedzkich”. Tytuły, które odkryłam w trakcie kwerendy pozwalają wykazać nieprzerwaną obecność odniesień do kultury sarmackiej w polskiej literaturze pięknej (obecnością wątków sarmackich i obrazu sarmatyzmu w literaturze XIX-wiecznej zajmuje się chociażby profesor Iwona Węgrzyn).

Ponadto zasoby biblioteki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie zawierają czasopisma wydawane w okresie PRLu, takie jak „Perspektywy: ilustrowany tygodnik polityczno-informacyjny” (numery z lat 1969 – 1990), „Przegląd techniczny” (numery z lat 1975-1989) czy „Przegląd Techniczny Innowacje: człowiek technika gospodarka” (numery z lat 70. XX wieku). Początkowo przeglądałam je pod kątem poszukiwania literatury fantastycznej, która w tym czasie bywała publikowana w pismach hobbistycznych skierowanych głównie do młodzieży. Fantastyka w tym przypadku ograniczała się do science fiction, jednakże niezwykle interesujące okazało się śledzenie działów korespondencji pomiędzy czytelnikami a Redakcjami poszczególnych pism, gdzie w roku 1974 pojawił się (i regularnie powracał przez następne dwa lata) temat ekranizacji „Potopuw reżyserii Jerzego Hoffmana. Umożliwiło to śledzenie inkorporacji Hoffmanowskiej wizji sarmatyzmu w polską tożsamość zbiorową, oddziaływanie obrazu kultury sarmackiej na młodzież w drugiej połowie lat 70. Wizja Hoffmana okazała się niezwykle nośna i przystępna, zawładnęła wręcz wyobraźnią masową tego okresu, pozwalając na przedefiniowanie roli szlachty i obrazu szlachcica w kontrze wobec oficjalnej propagandowej wykładni, czyniąc z bohaterów „Potopu” mitycznych obrońców Polski i wcielenia polskości w atrakcyjnej, przygodowej szacie. Materiał zebrany w tej części kwerendy nadal jest przeze mnie opracowywany.

Zobacz również

Przejdź do treści